Kiedy dostałam zaproszenie do poprowadzenia spotkania na temat zero waste, nie wahałam się ani chwili. Promowanie ekologii, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, powinno być priorytetem dla nas wszystkich dbających o planetę. Bo co nam po naszych działaniach, jeśli grono eko entuzjastów się nie powiększa? Zapraszam na relację z moich pierwszych warsztatów zero waste.
W pierwsze dni wakacji Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Międzychodzie zorganizowała “Warsztaty slow life, art & eko”. Nie mogło zabraknąć tematyki ekologii i zero waste, więc przybyłam z prezentacją! Spotkaliśmy się w uroczej kawiarni „Weranda Cafe” i spędziliśmy godzinę, dyskutując o losie naszej planety.
- Ile torebek foliowych średnio zużywa każdy z nas w przeciągu roku?
- Ile lat rozkłada się jedna reklamówka?
- Czym jest Wielka Pacyficzna Plama Śmieci i ile razy jest większa od Polski?
Odpowiedzi na te pytania były zaskakujące i jednocześnie skłaniające do refleksji nad tym, ile produkujemy śmieci i co się z nimi dzieje po wrzuceniu do kosza.
Spotkanie było wspólną dyskusją nad tym, co możemy zrobić, aby ulżyć planecie. Przedstawiałam listę działań, które można podjąć, aby ograniczyć produkcję śmieci w swoim domu i zacząć życie zero waste.
Żeby ułatwić to zadanie, przygotowałam nagrody dla 2 najbardziej aktywnych uczestników: woreczki na zakupy (uszyte z nieużywanej firanki!) oraz wielorazową butelkę na wodę wykonaną z trzciny cukrowej Ecoperla.
Dodatkowo, dla każdego uczestnika przygotowałam listę „działań dla planety” (wysłana mailowo), którą można powiesić np. na lodówce i odhaczać kolejne kroki. Świetna motywacja dla całej rodziny!
A dla nieobecnych, spontanicznie nagrałyśmy z Anią z Centrum Kultury krótki filmik opowiadający o zero waste!
Wyświetl ten post na Instagramie.
Bardzo się cieszę, że powstają takie warsztaty i coraz więcej osób jest zainteresowanych tematyką szeroko pojętej ekologii. Wielką przyjemnością była dla mnie wizyta w Międzychodzie i, mam nadzieję, zarażenie kolejnych osób stylem życia zero waste.